niedziela, 28 marca 2021

Wielkanocne przysmaki - czwartek 01.04

 1. Ćwiczenia poranne



2. Potrawy wielkanocne – słuchanie opowiadania Barbary Szelągowskiej ,,Wielkanocne  pyszności".

W przedszkolu na każdym kroku widać było zbliżającą się Wielkanoc. W wazonach stały bazie, a obok – koszyczki z jajkami. Wszystkie zawieszone dekoracje też przypominały o świętach. Słońce każdego kolejnego dnia coraz mocniej świeciło. Ada, podobnie jak inne dzieci z jej
grupy, nie mogła doczekać się świąt. Pani opowiadała o tradycjach wielkanocnych.
– A może zrobimy sobie mazurka? I jeszcze babkę i szynkę. Nie może też zabraknąć chleba
i jajek!
– Ale jak my to wszystko sami zrobimy? – dopytywał Kamil. – To naprawdę dużo pracy. Widziałem,
jak babcia piekła ciasto.
Pani tajemniczo uśmiechnęła się do dzieci.
– Tak naprawdę zrobimy dziś te wszystkie smakołyki, ale one nie będą nadawały się do jedzenia.
Wykonamy je z masy solnej, potem wypieczemy i pomalujemy. A na koniec urządzimy
kącik wielkanocny.
– Ale fajny pomysł – zawołał Kamil.
Ada zrobiła wielką babę wielkanocną, a Kamil – szyneczkę. Inne dzieci też starały się jak
mogły.
Po pomalowaniu i ułożeniu na stoliczku wszystkie „smakołyki” wyglądały jak prawdziwe,
zwłaszcza baba z lukrem.
Po podwieczorku do sali średniaków przyszły w odwiedziny starszaki.
– Ale macie tu pyszniutkie pyszności! – oblizując się, zawołał Maciek i wyciągnął rękę po
babę. W ostatniej chwili przed zjedzeniem powstrzymał go Olek.
– Dlaczego nie mogę się poczęstować? Trzeba jeść szybko, póki świeże. Potem już nie będą
takie dobre.
– Maciek, przyjrzyj się uważniej tym smakołykom. Przecież one są z masy solnej. Jeszcze
mógłbyś sobie przez nie połamać zęby. Najlepiej poczekaj na prawdziwy wielkanocny stół
i prawdziwe pyszności.
Maciek przytaknął głową, ale i tak ukradkiem – kiedy nikt nie patrzył – powąchał babkę.
Skrzywił się, zawiedziony, i rad nierad postanowił jednak poczekać na święta.



Rozmowa  na podstawie opowiadania i ilustracji w książce.
 Zadajemy  pytania:
− Z czego dzieci wykonały pyszności do koszyka wielkanocnego?
− Dlaczego Olek powstrzymał Maćka przed skosztowaniem babki z kącika wielkanocnego?
− O jakich tradycjach wielkanocnych była mowa w opowiadaniu?
− Jakie smakołyki z wielkanocnego stołu lubicie najbardziej?

Opisywanie obrazka, dzielenie na sylaby przysmaków znajdujących się na stole.


3. Spróbujmy poćwiczyć pamięć. Zabawa nosi tytuł “Wielkanocne wyliczanki” i zacznij ją Ty, Rodzicu.
Wymień na początek 3 świąteczne potrawy, wypowiedz ich kolejność dwukrotnie, by dziecko miało szansę je zapamiętać, a zadaniem dziecka będzie je powtórzyć, w tej samej kolejności, w jakiej Ty je wypowiedziałeś, np.:
rodzic podaje sekwencję: babka, jajko, żurek.
dziecko powtarza: babka, jajko, żurek.
rodzic: sałatka, żurek, mazurek,
dziecko: sałatka, żurek, mazurek

Zabawa może też przybrać formę nieco trudniejszą, a mianowicie wydłużamy sekwencje, np.
– rodzic: jajko, szynka, sałatka,
– dziecko: jajko, szynka, sałatka, żurek
– rodzic: jajko, szynka, sałatka, żurek, sernik…

A kiedy znudzą wam się te wyliczanki, to przygotujcie masę solną i spróbujcie z niej ulepić wielkanocne smakołyki.





Zadania w kartach pracy:

5-latki . grafomotoryka s. 59, karty pracy s.44, 46

4-latki s.22

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz