niedziela, 27 października 2019

Święto Pieczonego Ziemniaka


Dawno temu dobry król przywiózł z dalekiej wyprawy pewną roślinę, o której mówiono, że jest pożyteczna. Kazał posadzić ją w przypałacowym ogrodzie i niecierpliwie czekał, co z tego wyrośnie. Po jakimś czasie pojawiły się badyle. Zakwitły, ale kwiatki nie były zbyt ładne. Zielone owocki również nie były smaczne. Rozgniewany król kazał roślinę wyrwać z korzeniami i spalić. Dworzanie rozkaz wykonali. Gdy ognisko się dopalało, któryś ciekawy rozgarnął popiół, aby sprawdzić, co tak ładnie pachnie. Upieczone w żarze ogniska ziemniaki nie tylko ładnie 3 pachniały, ale też były bardzo smaczne. I tak zaczęła się wielka kariera ziemniaka, potocznie zwanego kartoflem. Kto i kiedy odkrył, że bulwy ziemniaków są jadalne, tego dokładnie nie wiemy. Istnieją jednak przesłanki, że ziemniak pochodzi z Ameryki Południowej.
Tą historią rozpoczęliśmy tegoroczne obchody Święta Pieczonego Ziemniaka. Nie zabrakło aktywności plastycznej, podczas której dzieci pierwszy raz zetknęły się z grafiką, wykonując ziemniaczane stemple. Z różnorodnych skrawków materiałów powstały ziemniaczane kukiełki. wykorzystując piękną pogodę dbaliśmy o sprawność fizyczną ćwicząc oczywiście z ziemniakami. Uwieńczeniem dnia było ognisko z pieczonymi kartoflami, za przygotowanie którego dziękujemy pani Monice i pani Małgosi. 



































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz